​Polska powinna ponownie przeliczyć swoje straty w II wojnie światowej - tak wyniki prac Biura Analiz Sejmowych skomentował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. BAS stwierdziło w opinii, że zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze. "Sprawa reparacji jest otwarta" - stwierdził Mularczyk i podkreślił, że dokumenty, które Sejm przygotował na jego zlecenie, powinny stać się podstawą prac rządu.

Mularczyk mimo kilkukrotnych pytań o dalsze działania rządu nie chciał powiedzieć, czy gabinet Beaty Szydło powinien wystąpić teraz o reparacje. Na razie - jego zdaniem - trzeba przede wszystkim oszacować wielkość polskich strat poniesionych na skutek działań Niemiec podczas II wojny światowej.

W latach 1945-1947 ówczesny rząd powołał komisję, która przeprowadziła dokładną analizę strat Polski. Wynosiły one 50 milionów ówczesnych dolarów. Uważam, że należałoby tę kwotę zaktualizować - mówił Mularczyk w rozmowie z naszym dziennikarzem.

Sejm już wykonał swoją pracę, jest gotowa analiza. Dalsze działania to już kompetencja innych organów - podkreślał poseł.

(az)