"Około 800 krakowskich studentów wybiera się do stolicy Niemiec imprezować, zwiedzać i... wspierać irańską organizację, oskarżaną o terroryzm" - pisze "Dziennik Polski".

"Podobne wyjazdy organizowane są również w innych miastach Polski. Propozycja wycieczki wydaje się kusząca - całkowity koszt przejazdu w obie strony oraz pobytu w hotelu ze śniadaniem to tylko 15 euro lub 65 zł. Problem w tym, że większość młodych ludzi nie ma pojęcia, kto organizuje berlińską konferencję i co będzie się na niej działo" - pisze "Dziennik Polski". Podkreśla, że cała inicjatywa owiana jest tajemnicą, a w jej opisie na Facebooku napisano "tematyka ta sama jak corocznie w Paryżu (kto był, wie o co chodzi)".

"W 2008 r. na lotnisku Charles'a de Gaulle'a odbył się wiec zorganizowany przez Mudżahedinów Ludowych. Przyjechało tam wówczas ok. 3,5 tys. polskich studentów, co spotkało się z krytyką ze strony Iranu. Irański ambasador w Warszawie Hadi Faradżwand powiedział, że wydarzenie to upokorzyło polskie środowisko naukowe, gdyż organizacja terrorystyczna potrafiła zwieść studentów" - pisze "Dziennik Polski.

W środowym "Dzienniku Polskim" także:

- Przebadają weteranów, żeby wzmocnić rosomaki

- Za "polskie obozy zagłady" pozwał niemiecką Dwójkę

- Nowa Huta Przyszłości na razie w przyszłości