Poznański sanepid skontrolował sklepy spożywcze przy Starym Rynku. Wynik inspekcji nie napawa optymizmem. W jednym ze sklepów nad nieosłoniętymi bułkami latały muchy, a jedzenie trzymano na podłodze. I nie należał on do wyjątków.

Co weekend kontrolerzy sanepidu sprawdzają sklepy spożywcze i zazwyczaj napotykają na podobne uchybienia. Na przykład temperatura w lodówkach jest wyższa niż ta, wykazywana przez profesjonalne termometry, na zapleczach produkty leżą na podłodze zamiast na regałach, co jest bezwzględnie zakazane, a sprzedawcy nie czytają informacji producenta o tym, w jakiej temperaturze przechowywać jedzenie. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Piotra Świątkowskiego: