Jednym z punktów krakowskich uroczystości upamiętniających 75. rocznicę Powstania Warszawskiego, była Msza Święta odprawiona w Bazylice Mariackiej pod przewodnictwem abpa Marka Jędraszewskiego. Podczas kazania mówił: „Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa.”

W czwartek z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego o godz. 17 w Bazylice Mariackiej w Krakowie odprawiono Mszę Świętą. W nabożeństwie uczestniczyli weterani, członkowie Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, poczty sztandarowe oraz politycy.

Kazanie wygłosił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Przed wejściem do Bazyliki wierni zatrzymali się, żeby w ten sposób uczcić pamięć o poległych podczas Powstania Warszawskiego. To jest nasz święty czas, to jest nasza święta pamięć o powstańcach, o ludności cywilnej, o tym ogromie ofiar, które pochłonęła święta sprawa zwana Polską. A my jesteśmy strażnikami tamtej pamięci - mówił metropolita.

Podczas kazania wspomniał historię Powstania wskazując na to, jak ważna jest pamięć o poległych i ich poświęceniu dla Polski. Na koniec abp Jędraszewski wspomniał o współczesności. Czerwona zaraza już po naszej ziemi na szczęście nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować na dusze, nasze serca i nasze umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha. Nie czerwona, ale tęczowa - mówił arcybiskup, odnosząc się do LGBT. I jak dodał: Dzisiaj szczyt tolerancji jest najwyższą nietolerancją.