Polska oczekuje od Rosji wyjaśnień i usunięcia tablic ustawionych w pobliżu miejsca katastrofy w Smoleńsku. Takie stanowisko już we wtorek zostało przekazane ambasadorowi Rosji w Polsce, wezwanemu w tej sprawie do MSZ.

Podsekretarz stanu Marcin Przydacz przekazał ambasadorowi Siergiejowi Andriejewowi, że zarówno treść jak i samo postawienie w Smoleńsku tablic nie zostało uzgodnione ze stroną polską. Polski MSZ oczekuje w tej sprawie na wyjaśnienia ze strony Rosji oraz - jak mówi komunikat naszego MSZ wprost - usunięcia tych tablic oraz niezwłocznego wprowadzenia w życie polsko-rosyjskich uzgodnień, dotyczących budowy pomnika ofiar na miejscu katastrofy.

Warto zwrócić uwagę na to, że polski MSZ zareagował na ustawienie tablic niemal natychmiast - we wtorek, a więc dzień po ich pojawieniu się w Smoleńsku. Tego samego dnia, a więc w poniedziałek prace na smoleńskim lotnisku Siewiernyj, gdzie przechowywane są od 9 lat szczątki polskiego tupolewa zaczęła grupa polskich prokuratorów.

Tablice przedstawiające rosyjską ocenę przyczyn katastrofy zostały umieszczone na terenie prywatnym. Ustawiła je tam rosyjska "Fundacja Pomocy w Pojednaniu Narodów Uczestniczących w Konfliktach Wojskowych".