Resort obrony przyjął strategię, która ma wzmocnić dyscyplinę wśród żołnierzy oraz przeciwdziałać uzależnieniom i patologiom w armii. Plany obejmują najbliższe pięć lat. Będzie to kosztowało MON ponad 7 mln zł - podaje "Rzeczpospolita".

Dokument określa m.in., z jakimi negatywnymi zjawiskami społecznymi wśród żołnierzy należy walczyć. Wymienione są więc m.in. alkoholizm, narkomania czy przemoc związana z falą. To zjawiska, które od dawna w społeczeństwie kojarzyły się z armią.

Nowością w strategii Ministerstwa Obrony jest uznanie za zagrożenie m.in. dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, religię, przekonania, wiek i orientację seksualną.

Wojskowi eksperci zwrócili też uwagę na tzw. zespół stresu pourazowego, który dotyka żołnierzy po misjach i operacjach wojskowych. Dokument nakazuje dowódcom zapewnienie takim osobom osłony psychologicznej. Opieką mają zostać objęte również rodziny wojskowych powracających z misji.

Założenia strategii mają wcielać w życie dowódcy oraz oficerowie wychowawczy w poszczególnych jednostkach. Pomagać powinni też kapelani wojskowi oraz odpowiednie instytucje, również cywilne.