Na karę 4,5 roku więzienia skazał Rejonowy w Pile byłego dyrektora rodzinnego domu dziecka Dariusza M. Sąd uznał, że dopuścił się on molestowania wychowanki i naruszenia nietykalności cielesnej dwóch innych podopiecznych.

Mężczyzna dostał też dziesięcioletni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk związanych z wychowaniem, edukacją lub leczeniem nieletnich. Sąd zdecydował, że Dariusz M. przez cztery lata nie może kontaktować się z byłą podopieczną, którą molestował, nie może się też do niej zbliżać na odległość mniejszą niż 500 metrów.

Uzasadnienie wyroku było tajne. Sąd uznał, że mężczyzna przez kilka lat dopuszczał się wielokrotnie molestowania nieletniej wychowanki. Dariusz M. naruszał też nietykalność cielesną dwóch innych podopiecznych poprzez obejmowanie dziewczynek, dotykanie i całowanie wbrew ich woli - orzekł sąd.

Czyny, które objął akt oskarżenia, obejmowały czas od 2006 r. - choć według śledczych mężczyzna molestował swoje podopieczne także wcześniej.

Sprawę zgłosiły policji dwie pokrzywdzone



Śledztwo prowadzone było od kwietnia 2013 r. Sprawa wyszła na jaw, gdy do komendy policji w Pile zgłosiły się dwie pokrzywdzone. Akt oskarżenia został przekazany do sądu w październiku 2013 r. Od czerwca 2013 roku 54-latek, z zawodu technik-mechanik, przebywał w areszcie. Sąd zaliczył ten okres na poczet kary. Po ujawnieniu sprawy kierowana przez niego placówka w Pile została zlikwidowana, a dzieci trafiły do innych ośrodków. Wyrok nie jest prawomocny.