Nic nie zagraża już życiu kobiety zatrutej dwa dni temu czadem w Sosnowcu w województwie śląskim. Życie uratował jej listonosz. Niestety jej matka zginęła po zatruciu tlenkiem węgla.

Mężczyzna przyniósł przekaz dla starszej kobiety. Drzwi otworzyła mu jej córka. Kobieta słaniała się na nogach i była wyraźnie osłabiona. Skierowała listonosza na piętro domu, gdzie mieszkała jej matka. Listonosz zwrócił uwagę na stan kobiety, ale poszedł na górę. Tam znalazł zwłoki starszej pani.

Od razu zadzwonił na policję. Na miejsce wezwano też pogotowie i straż pożarną.

54-letnia kobieta trafiła do szpitala.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że tlenek węgla ulatniał się z nieszczelnych pieców w tym domu. Oba są w piwnicy.

(j.)