Premier Jerzy Buzek spotkał się wczoraj z desygnowanym na stanowisko premiera Leszkiem Millerem. Miller mówił, że obecne przygotowania do przejęcia władzy będą wzorem dla przyszłych rządów. A Premier Buzek określił już to spotkanie jako modelowe.

Później spotkali się także rzecznicy obu polityków. W czwartek Miller zalecał przyszłym ministrom, by spotkali się ze swoim urzędującymi kolegami, by zapoznać się z problemami poszczególnych resortów. Zapowiedział też, że spotka się z Buzkiem, jeśli ten wyrazi wolę takie spotkania. Wczoraj rano uzgodniono więc termin. Obecny i przyszły premier rozmawiali m.in. o "płynnym przekazaniu władzy". Buzek mówił po spotkaniu, że kontakty między urzędującą Radą Ministrów a jej następcami to tworzenie dobrego obyczaju. Poinformował, że obecni ministrowie konstytucyjni już współpracują ze swoimi następcami, informują o stanie prac w poszczególnych ministerstwach. Premier jest przekonany, że przejęcie obowiązków "nastąpi w sposób sprawny i płynny, tak że obywatele tego nie odczują". A to -jak mówił - jest szczególnie ważne ze względu na bezpieczeństwo. Miller mówił z kolei dziennikarzom opuszczając Kancelarię Premiera: "wydaje się, że sposób przygotowania do przejęcia władzy i sam ten akt, może być rozwiązaniem modelowym". "Być może w przyszłości, kolejne rządy będą studiowały nasze doświadczenia, biorąc nas za wzór" - dodał przyszły premier. Pytany, czy przewiduje jeszcze spotkania z premierem, przed zaprzysiężeniem nowego rządu, lider Sojuszu odpowiedział: "gdyby wystąpiły jakieś dodatkowe komplikacje". "Ale umówiliśmy się z premierem Buzkiem, że dłuższa rozmowa może mieć miejsce w trakcie pierwszej mojej wizyty w gmachu Kancelarii, po zaprzysiężeniu nowego rządu" - dodał. Obaj politycy rozmawiali także o kwestiach negocjacji z w sprawie przyjęcia Polski do UE i "wynikających stąd problemach" oraz stanie bezpieczeństwa kraju. Miller dodał, że premier poinformował go także o zagrożeniach wynikających z aktualnego stanu stosunków międzynarodowych. Powiedział, że na podstawie informacji, które przekazał mu premier, odnosi wrażenie, iż w tej kwestii "wszystko co można było zrobić, zostało wykonane właściwie". Zdaniem Millera jest prawdopodobne, że prezydent będzie mógł zaprzysiąc nowy rząd w piątek późnym popołudniem.

07:15