Umacniająca się polska waluta powoduje, że Polska dostaje mniej pieniędzy z Unii Europejskiej - informuje "Gazeta Prawna". W tym roku straciliśmy 40 miliardów złotych wsparcia. Za taką kwotę można by wybudować tysiąc kilometrów autostrad albo 30 stadionów lub kupić 400 pociągów.

Jak mówi minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, coraz mocniejszy złotych wobec euro spowoduje, że Polska zrealizuje za fundusze unijne mniej projektów. Tymczasem koszty inwestycji wzrosną nawet o 20-30 proc.

Na różnicach kursowych mogą stracić także samorządy, które dotacje z UE wykorzystują na lokalne inwestycje. By korzystać z tych pieniędzy muszą mieć kapitał własny. Mocny złoty powoduje, że nie stanowi on 20-30 proc. inwestycji, ale już nawet 50 proc.

Na umacnianiu się złotego sama tylko Warszawa straciła ok. 1 mld zł z dotacji na najważniejsze inwestycje.