W Polsce rozpada się co trzecie małżeństwo, a coraz więcej osób żyje w wolnych związkach. Mimo to wartość rodziny nie słabnie - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Z badania prowadzonego przez Centrum Myśli Jana Pawła II oraz CBOS wynika, że ciągu 5 lat znacząco spadła akceptacja dla rozwodów. W 2007 roku rozwody akceptowało dwa razy więcej osób, niż je odrzucało. Na "tak" było 44 proc., 22 proc. na "nie". Dziś tendencja się odwróciła, a wartości niemal się równoważą. Inne tegoroczne badania mówią, że dla 92 proc. Polaków wzorem życia powinna być trwała rodzina.


Ciekawe, że przyzwolenie na rozwody spadło głównie wśród ludzi młodych i mieszkańców dużych miast. Gdy przed pięciu laty w grupie wiekowej 15-19 lat "tak" dla rozwodów uzyskiwało niemal 50 proc., dziś już tylko 19 proc.
 
Być może jest to pierwsze pokolenie młodych ludzi, których dotknął rozwód rodziców - mówi dr Fedyszak-Radziejowska.

Prof. Janusz Czapiński przyznaje, że choć w Polsce rodzina trzyma się mocno, to zmienia się rozumienie rodziny. Za rodzinę uważają się także osoby żyjące w konkubinatach.