Prawo i Sprawiedliwość ostro krytykuje wczorajszy werdykt Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie uznali za niezgodny z konstytucją tak zwany wykup mieszkań za złotówkę. W uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Łętowska stwierdziła między innymi, że przepisy, pozwalające na uzyskanie tytułu własności, to kolejna premia dla spółdzielców. Z werdyktu zadowolone są natomiast władze spółdzielni mieszkaniowych.

Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, spółdzielcy otrzymali już w PRL mieszkania sponsorowane przez państwo, a teraz wykup sponsorowany jest przez spółdzielnie mieszkaniowe.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego zbulwersował posłów PiS, na razie jednak wydaje się, że emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest wyrokiem skandalicznym - oburza się posłanka Jolanta Szczypińska:

Parlamentarzystka przyznaje jednak, że nie zna pełnego uzasadnienia wyroku:

Posłowie PiS zapowiadają rozpoczęcie prac nad nową ustawą, która ominie zarzuty trybunału. Na razie brak jednak jakichkolwiek konkretów w tej sprawie. Prace nad nowym kształtem ustawy mają ruszyć lada dzień, ale – biorąc pod uwagę, że parlamentarzyści nie zdążyli jeszcze zapoznać się z uzasadnieniem orzeczenia – o ominięcie zarzutów trybunału może być bardzo trudno.

Spółdzielnie mieszkaniowe cieszą się tymczasem z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, a spółdzielcy - że zdążyli wykupić mieszkania. W dwóch największych olsztyńskich spółdzielniach dzięki ustawie uwłaszczyło się ponad 3 tysiące osób. Za mieszkania płacili od kilku do kilkuset złotych:

Lokatorów, którzy się nie uwłaszczyli, pozostało około 2,5 tysiąca. Co stanie się z nimi? Ta sytuacja dla mnie jest niezwykle skomplikowana. Będziemy nad tym się zastanawiać – mówi reporterowi RMF FM Andrzejowi Piedziewiczowi prezes spółdzielni "Pojezierze" Wiesław Barański:

Wiesław Barański cieszy się z wyroku trybunału, bo przez ustawę jego spółdzielnia straciła około 40 milionów złotych. Prawnicy nie pozostawiają jednak złudzeń: niekonstytucyjne przepisy wciąż będą obowiązywać, ich uchylenie trybunał odroczył bowiem o rok.