Nie ma zagrożenia powodzią, ale będzie nadal padać - zapowiadają synoptycy i hydrolodzy. Na Dolnym Śląsku i w Lubuskiem przekroczone są stany alarmowe rzek. Mieszkańcy gminy Wilków w Lubelskiem - w zeszłym roku dwa razy zalanej przez powódź - z niepokojem patrzą w niebo i nasłuchują informacji z terenów dorzecza górnej Wisły.

Każde opady, każde ostrzeżenie przeżywamy na nowo i strasznie się boimy. Tym bardziej, że prace na wałach nie są jeszcze skończone - mówi jeden z mieszkańców Wilkowa. Nie chciałbym drugi raz tego przechodzić - podkreśla inny mężczyzna. Wspomnienia powracają. Też miałam zalany dom, ewakuowałam się razem z dzieckiem - dodaje kobieta.