W 8 spośród 45 punktów pomiarowych zostały przekroczone normy hałasu wzdłuż nowego odcinka autostrady A1, czyli wschodniej obwodnicy Łodzi – takie są wyniki badań przedstawione przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Na uciążliwy hałas po otwarciu trasy skarżyło się ok. 2,5 tys. mieszkańców.

Największe przekroczenie norm hałasu to 3,7 dB nocą w jednym z punktów pomiarowych - mówi zastępca dyrektora GDDKiA w Łodzi, Marek Torzyński. Dom oddalony jest od autostrady o 190 m i nie był w ogóle chroniony ekranami - relacjonuje. Należy spodziewać się, że w tym miejscu wykonawca zaproponuje postawienie ekranów dźwiękochłonnych lub budowę wału ziemnego. W innych miejscach ekrany mogą być podwyższone lub wykończone w specjalny sposób, aby zawijały dźwięk do środka. Na przedstawienie rozwiązań wykonawcy (było ich trzech na nowym odcinku autostrady) mają czas do 15 listopada.

Na pierwszym odcinku autostrady wszystkie przekroczenia (w trzech miejscach) dotyczyły nocy i wynosiły 1,2-1,6 dB. Na drugim fragmencie trasy w dwóch punktach przekroczona była norma nocna, a w trzecim hałas był za duży zarówno nocą, jak i w dzień (przekroczenia 1,3-3,7 dB). Natomiast na trzecim odcinku A1 normy były przekroczone w dwóch miejscach nocą (0,4 i 0,9 dB).

"Niestety, trzeba się liczyć z pewnymi niedogodnościami"

Dopilnujemy tego, żeby wszystko było zgodne z normami - podkreśla dyrektor łódzkiego oddziału GDDKiA, Maciej Tomaszewski. Chciałbym, żeby to było więcej; żeby było w ogóle cicho, ale niestety, trzeba się liczyć z pewnymi niedogodnościami. Zwłaszcza, gdy autostrada tak naprawdę przebiega przez miasto - dodaje.

Z początkiem lipca generalna dyrekcja dróg rozpocznie normalną analizę powykonawczą, którą robi się zawsze po roku funkcjonowania nowej autostrady. Wtedy pomiary natężenia dźwięku zostaną sprawdzone również w innych miejscach. Teraz do pomiarów zostały wybrane punkty, z których było najwięcej zgłoszeń od mieszkańców. Badania wykonywało akredytowane laboratorium.

(mn)