24 uczestników wczorajszych starć pseudokibiców z policją w Mielcu nadal jest zatrzymanych. Starcia zaczęły się od śmiertelnego wypadku motocyklisty. Kibice - świadkowie zdarzenia - oskarżają policję o jego spowodowanie.

W zamieszkach udział brało ok. 500 osób; bezpośrednio po zajściach zatrzymano zostało 60 osób; 6 policjantów ma urazy, uszkodzonych zostało 8 radiowozów. Ponad 200 policjantów przez 6 godzin w nocy z niedzieli na poniedziałek przywracało porządek.

Zatrzymanym będą postawione zarzuty "od uczestnictwa w zajściach, po napaści na policjantów". Oprócz 24 dorosłych uczestników zajść, zarzuty będą postawione także 7 nieletnim. Ich sprawami zajmą się sądy dla nieletnich. Mieszkańcy Mielca boją się wojny pseudokibiców z policją: