W poniedziałek rano kierowcy podróżujący trasą krajową numer 28 w Małopolsce musieli uzbroić się w cierpliwość. Mieszkańcy Kojszówki miejscowości położonej przy drodze, blokowali trasę w proteście przeciwko jak mówili "zagrodzeniu części wjazdu do ich miejscowości przez jednego z przedsiębiorców". Domagali się interwencji władz samorządowych.

W mailu do naszej redakcji mieszkańcy małopolskiej Kojszówki piszą: zwracamy się z prośbą o interwencję w sprawie bezpieczeństwa mieszkańców naszej wioski na skrzyżowaniu drogi gminnej z drogą krajową nr 28.         

Zdaniem mieszkańców, właściciel działki, na której znajduje się od lat gminna droga, pozbawił ich bezpiecznego dostępu do trasy krajowej numer 28, stawiając słupki i oplatając je metalową siatką na skrzyżowaniu. "Od strony drogi krajowej nr 28 nie ma żadnych znaków informujących o zwężeniu drogi i utrudnionym przejeździe" - czytamy w informacji wysłanej do naszej redakcji.

Jak tłumaczą mieszkańcy, droga gminna prowadzi do "centrum" Kojszówki, gdzie znajduje się m.in szkoła, czy siedziba straży. "Lokalni przewoźnicy odmówili wykonywania usługi przewozu osób przez naszą wioskę co dla osób starszych oraz osób, które nie mają samochodów jest poważnym utrudnieniem dojazdu do pracy, służby zdrowia czy najbliższego miasta. Lokalne przedsiębiorstwa, które zatrudniają wielu mieszkańców wioski oraz ościennych miejscowości ma uniemożliwiony przejazd samochodów dostawczych, co powoduje ogromne utrudnienia w realizacji ich usług względem kontrahentów co czyni przyszłość tych przedsiębiorstw bardzo niepewną" - czytamy w mailu wysłanym do RMF FM.

Jedna z mieszkanek Kojszówki - z którą rozmawiał reporter RMF FM Maciej Pałahicki - uważa, że część drogi biegnącej od trasy krajowej numer 28, należy do niej. Jej zdaniem, nie jest i nigdy nie była to droga gminna. Kobieta tłumaczy, że nie chce, aby "samochody tam jeździły i rozwalały jej dom".

Władze Makowa Podhalańskiego są innego zdania. Wystąpiły do sądu o tak zwane zasiedzenie terenu. Po poniedziałkowych protestach mieszkańców, gmina wystąpiła do sądu o natychmiastowe zabezpieczenie terenu i przywrócenie go "do stanu pierwotnego".

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.


(ug)