Prokuratura i policja w Mielcu wyjaśniają okoliczności śmierci 57-letniego mężczyzny przed wejściem do szpitala. Pacjent został przywieziony przez pogotowie ratunkowe. Po kilku godzinach odnaleziono go martwego na podjeździe.

Pijanego bezdomnego mężczyznę przyjęto około południa na szpitalny oddział ratunkowy. Z powodu dość dużego wycieńczenia organizmu pacjent został podpięty do kroplówki. Według relacji lekarzy wieczorem, kiedy wytrzeźwiał, postanowił opuścić szpital. Na podjeździe upadł. Mimo reanimacji zmarł.

Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM, mężczyzna był już kilka razy pacjentem tego szpitala. Proponowano mu leczenie od uzależnienia alkoholowego, jednak nigdy nie zgodził się na terapię.

Prokuratura zarządziła już sekcję zwłok mężczyzny.