Minister Michał Kamiński – były spin doktor PiS, a obecnie bliski współpracownik Ewy Kopacz – ma nowy plan na przyszłość. Jak ujawnia „Fakt”, polityk chciałby zostać doradcą prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki.

Wśród polityków PO krążą plotki, że Kamiński ma wystartować do Sejmu z Tarnowa. Jednak on sam dobrze wie, że w swej partii ma słabą pozycję. Boi się, że nawet premier Ewa Kopacz nie da rady przeforsować go na 1. miejsce na liście. Dlatego już szykuje sobie inną ciepłą posadkę - relacjonuje "Fakt".

Tabloid pisze, że będzie to już kolejna próba zaistnienia Michała Kamińskiego na Ukrainie - wcześniej miał starać się o posadę ambasadora w Kijowie.Ten plan miał jednak zablokować stojący na czele resortu spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. 

"Fakt" podkreśla, że jeśli Kamińskiemu udałoby się nawiązać współpracę z Poroszenką, miałby zatrudnienie na najbliższe cztery lata - do końca kadencji prezydenta Ukrainy.

We wtorkowym "Fakcie" także:


- Szydło na premiera?
- "Zrobiłem wszystko, by dostać powołanie"

(mn)