Mediator ma pomóc rozwiązać konflikt w szpitalu w Świętochłowicach na Śląsku. Lekarze zaczęli się tam zwalniać z pracy, bo nie chcą pracować z obecnym dyrektorem. Pierwsze spotkanie mediatora z przedstawicielami pracowników i dyrekcją skończyło się. Druga część rozmów jutro rano.

Jeśli mediacje się nie powiodą, zwiększy się wynoszący już około 40 mln zł dług szpitala. Nie będzie lekarzy, placówka straci pacjentów, a to oznacza mniejszy kontrakt na świadczenia zdrowotne. Dyrektor twierdzi, że ma program naprawczy, a dwaj zwolnieni przez niego ordynatorzy nie chcieli go realizować. Ordynatorów, których zwolniłem, to ordynatorzy dwóch oddziałów, które generują straty na poziomie blisko 2 mln złotych - mówi reporterowi RMF FM dyrektor szpitala:

To nie ordynatorzy, a dyrektor odpowiada za szpital – ripostują lekarze, którzy chcą odejść dodają, że chcą też większych nakładów na szpital od władz miejskich. Rzecznik urzędu miasta przypomina, że placówka jest samodzielna, ale dodaje, że przez 10 lat dostała w różnej formie od samorządu 35 mln złotych. Ewentualnej dyskusji o przekształceniu szpitala w spółkę, na razie nikt nie podejmuje.