Jest śledztwo w sprawie wczorajszego wypadku na wysokości Wólki Radzymińskiej pod Warszawą. Wszczęła je policja pod nadzorem prokuratury w Legionowie. W zderzeniu trzech pojazdów - w tym ciężarówki i auta pomocy drogowej - zginęła trzyosobowa rodzina: rodzice i 3-letnie dziecko. Droga była zablokowana przez kilka godzin.

Jak ustalił dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz, śledczy będą sprawdzać, dlaczego doszło do wypadku. 

Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód, którym jechało małżeństwo z dzieckiem wyprzedzał ciężarówkę - wtedy zderzył się z autem pomocy drogowej jadącym z lawetą, a potem z ciężarówką. Gdy tylko będzie to możliwe, przesłuchany zostanie ranny kierowca samochodu pomocy drogowej, który jest w szpitalu. Tam przeszedł wczoraj operację.

Przesłuchano już pierwszych świadków, którzy we wtorkowy wieczór byli w okolicy miejsca wypadku. Prokuratorzy zwrócą się też do Zakładu Medycyny Sądowej, którego pracownicy przeprowadzą sekcję zwłok ofiar wypadku. W śledztwie ma zostać powołany też biegły, który będzie rekonstruował dokładny przebieg tragicznego zderzenia trzech samochodów.  

(mal)