Masowy grób ofiar stalinowskich represji odkryto na jednym z częstochowskich cmentarzy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi katowicki oddział IPN. Do ustalenia miejsca pochówku przyczynił się jeden z represjonowanych.

Jeden z represjonowanych przeprowadził własne śledztwo w sprawie zabicia co najmniej kilkunastu więźniów, w tym szefa wywiadu Armii Krajowej Aleksandra Szczepańskiego pseudonim Kier. To właśnie on naprowadził prokuratorów IPN-u na ślad grobu.

Zebrałem informacje odnośnie przynajmniej kilkunastu dziwnych zgonów, takich, które wzbudzają podejrzenie przestępczego spowodowania śmierci. Istnieje przypuszczenie, że tych przypadków było dużo więcej - przyznaje Przemysław Piątek, prokurator oddziałowej komisji ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu w Katowicach.

Szczątki pomordowanych będą teraz badane przez specjalistów. IPN ma nadzieję, że uda się ustalić, zarówno kim byli zabici, jak i to kto ich zabił.

Świadkiem ekshumacji był reporter RMF Tomasz Maszczyk. Posłuchaj: