Blisko 90 pacjentów szpitala w Dobrym Mieście i podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Olsztynie zatruło się po zjedzeniu obiadu. Jedna osoba zmarła.

Sekcja zwłok 86-letniej kobiety ustali, czy jej śmierć miała związek z obiadem podanym w domu pomocy społecznej. 

Zatruło się 36 podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Olsztynie i 51 pacjentów szpitala w Dobrym Mieście.

Do zatrucia doszło w sobotę. Prawdopodobnie pacjenci szpitala w Dobrym Mieście i podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Olsztynie zatruli się obiadem, a konkretnie potrawką z kurczaka - powiedziała naszemu reporterowi Teresa Parys, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.

Po podaniu leków i kroplówek 87 osób ze szpitala w Dobrym Mieście i Domu Pomocy Społecznej w Olsztynie nie ma już objawów zatrucia. Na razie nie wiadomo, czy była to salmonella, czy inną bakterią. Wyniki badań pobranych próbek poznamy najwcześniej po południu. Firma z Dobrego Miasta, która dostarczyła posiłki decyzją sanepidu zamknęła już ich produkcję.

Sprawą masowego zatrucia zajęła się prokuratura. Wszczęła śledztwo "w sprawie podejrzenia nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób na terenie Dobrego Miasta i Olsztyna".

Prokurator przesłuchał już inspektorów sanitarnych oraz świadków w tej sprawie. Gromadzona jest dokumentacja, która zostanie poddana analizie. Prokurator będzie ustalał, czy ogniska chorobowe były zawinione i czy można było zapobiec zatruciu, czy dochowane były wymogi sanitarne przy produkcji, dowozie i karmieniu podopiecznych i pacjentów - mówi prokurator Jarosław Krzysztoń.

(mpw)