Kilkaset osób przeszło trasą, która 64 lata temu pokonali krakowscy Żydzi z likwidowanego getta na Kazimierzu do hitlerowskiego obozu zagłady w Płaszowie. W Marszu Pamięci po raz pierwszy wzięli udział także uczniowie izraelskich szkół. Do tej pory młodzi ludzie za Izraela uczestniczyli tylko w Marszu Żywych w Oświęcimiu.

Uczestnicy pochodu o godz. 13 wyruszyli spod Apteki pod Orłem, którą podczas okupacji prowadził Tadeusz Pankiewicz - jedyny Polak mieszkający w getcie od początku do końca jego istnienia. Pankiewicz pomagał Żydom w zdobyciu żywności, leków oraz organizował ucieczki poza mury.

Marsz przeszedł ulicą Lwowską, gdzie zachował się fragment murów getta, a następnie ulicami Limanowskiego i Wielicką na teren byłego obozu w Płaszowie. Tam pod Pomnikiem Ofiar Faszyzmu został oddany hołd krakowskim Żydom pomordowanym przez hitlerowców.

W marszu uczestniczyło 20 izraelskich uczniów oraz ponad 100 mieszkańców Krakowa oraz turystów z całego kraju. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Grzyba:

Getto w Krakowie istniało od 1941 do 1943 r. Przebywało w nim około 17 tys. osób. Podczas akcji likwidacji getta w nocy z 13 na 14 marca 1943 r. na ulicach zginęło około tysiąca osób, a wszyscy mieszkańcy zdolni do pracy zostali przeniesieni do obozu zagłady w Płaszowie.