Maria Szonert-Binienda złożyła zawiadomienie do FBI ws. operacji specjalnej, która - jak podkreśla - została przeprowadzona przeciwko niej. Zaznaczyła, że m.in. zhakowano jej konto, rozprzestrzeniano zmanipulowane wpisy i zaatakowano pocztę elektroniczną. Chodzi o zamieszczoną na koncie Szonert-Biniendy na Facebooku grafikę przedstawiającą Donalda Tuska w mundurze SS.

Maria Szonert-Binienda złożyła zawiadomienie do FBI ws. operacji specjalnej, która - jak podkreśla - została przeprowadzona przeciwko niej. Zaznaczyła, że m.in. zhakowano jej konto, rozprzestrzeniano zmanipulowane wpisy i zaatakowano pocztę elektroniczną. Chodzi o zamieszczoną na koncie Szonert-Biniendy na Facebooku grafikę przedstawiającą Donalda Tuska w mundurze SS.
Maria Szonert-Binienda /Tytus Żmijewski /PAP

Oświadczam, że złożyłam zawiadomienie do FBI w sprawie operacji specjalnej przeprowadzanej przeciwko mnie, której kulminacja medialna nastąpiła w dniach 28-30 kwietnia 2017 roku. Operacja ta miała na celu zniszczenie mnie i mojego męża w związku z naszymi działaniami na rzecz wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej - napisała Szonert-Binienda w przesłanym PAP oświadczeniu.

W ramach zakrojonej na szeroką skalę i precyzyjnie zaplanowanej operacji medialnej wymierzonej we mnie i mojego męża, zhakowano i zmanipulowano moje konto na Facebooku, rozprzestrzeniano w mediach społecznościowych zmanipulowane wpisy w moim imieniu, zaatakowano moją pocztę elektroniczną, masowo rozpowszechniano w prasie i telewizji nieprawdziwe szkalujące mnie informacje, zniszczono stronę internetową poświęconą zbrodni katyńskiej, którą prowadzę, zaatakowano mnie w moim środowisku zawodowym w Stanach Zjednoczonych, zaatakowano mnie i moją rodzinę lawiną nienawistnych komentarzy zagrażających naszemu bezpieczeństwu, etc. - czytamy w oświadczeniu.

Jak wyjaśnia Szonert-Binienda, do tego ataku wykorzystano moment, w którym nie miała "własnego dostępu" do internetu ani do komputera, ani do telefonu. Doszło do niego - jak zaznacza - w momencie, gdy przyjechała z USA na konferencję w Polsce.

Mogłam jedynie skorzystać z pożyczonego od kolegów iPhonu. Nie miałam więc możliwości ani sprawdzić, co mi się zarzuca, ani należycie się obronić. Brutalny atak przeprowadzony przeciwko mnie oparty na masowej dezinformacji i manipulacji wpisuje się w całą serię prowadzonych obecnie wyrafinowanych działań operacyjnych mających na celu zablokowanie wszelkich działań zmierzających do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Jednym z celów tych działań jest dyskredytacja mojego męża, którego badania jednoznacznie przeczą wersji wydarzeń zaprezentowanej przez komisje MAKu i Millera w sprawie przyczyn katastrofy polskiego Air Force One pod Smoleńskiem w 2010 roku - napisała Szonert-Binienda.

Szef MSZ Witold Waszczykowski zapowiedział na początku maja, że dopóki sprawa grafiki przedstawiającej Donalda Tuska w mundurze SS, zamieszczonej w mediach społecznościowych na profilu Szonert-Biniendy, nie zostanie wyjaśniona, Maria Szonert-Binienda, nie będzie wykonywała obowiązków konsularnych.

W związku z wpisem na Facebooku, pełnomocnik Donalda Tuska mec. Roman Giertych skierował wniosek do prokuratury o wszczęcie postępowania w sprawie znieważenia szefa Rady Europejskiej przez konsul honorową RP w Ohio. Maria Szonert-Binienda została zawieszona w pełnieniu obowiązków.

(mpw)