Po 8 miesiącach odchodzi najpopularniejszy polski polityk. Premier Kazimierz Marcinkiewicz chce podać się do dymisji. Władze PiS na stanowisko szefa rządu rekomendowały Jarosława Kaczyńskiego.

Decyzja o przyjęciu dymisji Marcinkiewicza należy do prezydenta.

Premier uważa za naturalną sytuację, że lider zwycięskiego obozu politycznego może wziąć odpowiedzialność za rząd - mówi rzecznik rządu. Konrad Ciesiołkiewicz zapowiada, że oficjalne stanowisko w tej sprawie zostanie sformułowane dziś , prawdopodobnie po posiedzeniu Rady Politycznej PiS. Posłuchaj relacji reportera RMF Romana Osicy:

Dymisja Marcinkiewicza była poprzedzona wieloma plotkami o złych notowaniach Marcinkiewicza w partii rządzącej. Pytany o to poseł PiS Marek Suski odpowiedział, że żadnego konfliktu nie było i nie ma: My przecież jesteśmy w bardzo dobrych stosunkach i dobrze oceniamy ten rząd. Pan premier z całą pewnością będzie miał wysoką pozycję w partii – jeśli tę decyzje podtrzyma. Nie ma żadnego konfliktu. Nieoficjalnie mówi się o tym, że spotkanie z Donaldem Tuskiem przelało tę czarę goryczy.

Politycy PiS nie chcą na razie ujawniać powodów dymisji Marcinkiewicza. Szef klubu parlamentarnego partii Przemysław Gosiewski powtarza lakonicznie: Wszytsko wyraziliśmy w komunikacie. Więcej dzisiaj nie możemy powiedzieć. Także Tadeusz Cymański z PiS nie chce ujawniać powodów dymisji premiera: Myślę, że premier Marcinkiewicz jest człowiekiem eleganckim i wie co robić.

Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej ma dwa wytłumaczenia niespodziewanej dymisji Marcinkiewicza: Albo jest jakaś tajemnicą, której nie znamy, albo też mamy do czynienia z potwierdzeniem tezy o tym, że bracia Kaczyński są nienasyceni, jeśli chodzi o władzę i że zadecydował pewien charakter Jarosława Kaczyńskiego. Być może były tutaj za wysokie notowania w opinii publicznej pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza, za wysokie w stosunku do prezydenta i do prezesa własnej partii.

Zdaniem Ryszarda Kalisza z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, premier stał się ofiarą swojej politycznej popularności: Popularny premier wymknął się już spod kontroli prezesa partii. Tu mamy do czynienia z „rewolucją”, ale rewolucją coś na wzór samospełniających się prognoz rewolucyjnych i że rewolucja zjada swoje dzieci. Jego zdaniem, Jarosław Kaczyński nie sprosta zadaniu: On w przeciwieństwie do swojego brata nie ma żadnego doświadczenia w administracji rządowej, bo to Lech Kaczyński zawsze pełnił funkcje, Jarosław zawsze był politykiem. Jestem pewien, że on nie sprosta tej roli. To będzie przekroczenie jego kompetencji. Później już PiS nie będzie się miał gdzie cofnąć.

Już wcześniej pojawiały się sygnały, że Marcinkiewicz może opuścić stanowisko szefa rządu.O skomplikowanej sytuacji premiera Marcinkiewicza w rządzie mówił też szef PO Donald Tusk: Nie sprawiał wrażenia człowieka przygnębionego, chociaż nie ukrywał, że jego sytuacja w obozie rządzącym komplikuje się. Marcinkiewicz temu zaprzeczał, jednak wieczorem niespodziewanie odwołał swoją wizytę w Chorwacji.