Planujesz kupić mieszkanie? Poczekaj, bo ich ceny będą spadać – możliwe, że nawet o 10-15 proc. Możliwe są jeszcze większe obniżki, bo np. w Warszawie podaż mieszkań kilkunastokrotnie przewyższa popyt. Gdyby deweloperzy mieli cały czas działać w obecnych warunkach, zapasy mieszkań sprzedawaliby przez kilka lat.

Eksperci radzą, by z kupnem mieszkania wstrzymać się jeszcze kilka miesięcy. Mieszkania będą dalej tanieć – miejscami nawet o 30 proc. - mówi Aleksandra Szarek, analityk z Home Brokers. Na Białołęce, gdzie buduje się po kilkaset, czy po kilka tysięcy mieszkań, ceny na pewno będą spadać bardziej niż np. w jakiś kameralnych inwestycjach na warszawskim Mokotowie - zaznacza.

W ostatnim kwartale ubiegłego roku na stołecznym rynku sprzedano zaledwie tysiąc mieszkań, a obecnie deweloperzy mają ich w ofercie przynajmniej kilkanaście tysięcy. Dlatego będą wykańczać mieszkania w ich cenie, dzielić lokale na mniejsze lub urządzać w nich biura.

Gdy polska gospodarka wyjdzie z kryzysu, mieszkań będzie brakować, bo w tej chwili buduje się bardzo mało. Wydaje się więc, że kupno mieszkania to dobra, choć długofalowa inwestycja.