W Izraelu rozpoczynają się wspólne, amerykańsko - izraelskie ćwiczenia wojskowe. Rosyjska Duma zamierza wezwać prezydenta Władimira Putina do podjęcia zdecydowanych działań w odpowiedzi na bombardowanie irackiego terytorium. Do Iraku ze wsparciem wyruszył Władymir Żyrynowski.

W Izraelu ćwiczą żołnierze

Oficjalne źródła izraelskie podkreślają, że manewry z udziałem Amerykanów zostały zaplanowane już kilka miesięcy temu, w ramach szerokiej współpracy strategicznej między obu krajami. Premier Ehud Barak oświadczył, że nie ma powodu do żadnych innych przygotowań w związku z ostatnimi wydarzeniami w Iraku. Oznacza to, że wojsko przynajmniej na razie nie otworzy punktów wydawania masek przeciwgazowych dla ludności. Pilnie śledzimy rozwój sytuacji w Iraku – zaznaczył izraelski wiceminister obrony. W czasie manewrów używane będą rakiety Patriot. Broń ta była stosowana w czasie wojny w Zatoce Perskiej do niszczenia irackich Scudów. Zdaniem obserwatorów ćwiczenia te mogą być związane ze wzrostem napięcia na Bliskim Wschodzie po ostatnich nalotach Amerykanów i Brytyjczyków na Irak. Reżim Saddama Hussajna twierdzi, że piątkowe ostrzelanie instalacji wojskowych na przedmieściach Bagdadu zaplanowane zostało w porozumieniu z Izraelem. Kilka tygodni temu dowódca irackiej artylerii poprosił państwa arabskie sąsiadujące z Izraelem o pozwolenie na zainstalowanie na swoim terytorium baterii dział do ostrzału. Media przypominają natomiast, że Saddam Husajn zagroził, że za amerykański nalot zemści na Izraelu.

Rosyjskie wsparcie?

Ze wsparciem dla Iraku wystąpiła rosyjska Duma. Dymitrij Rogozin, szef komisji Dumy do spraw międzynarodowych zapowiedział, że niższa izba rosyjskiego parlamentu może w poniedziałek zaapelować do prezydenta Putina, by podjął on zdecydowane działania i rozpatrzył możliwość jednostronnego zniesienia przez Rosję sankcji wobec Iraku. Według Rogozina Stany Zjednoczone i Wielka Brytania bez żadnej przyczyny zaatakowały Irak i tym samym przekroczyły Rubikon. „Teraz żadne protesty, nawet pełne oburzenia już nie pomogą. Trzeba zdecydowanych działań” - uważa Rogozin. Trudno jednak powiedzieć czy prezydent Rosji posłucha tych wezwań, bowiem zniesienie sankcji byłoby zdecydowanie niekorzystne dla Moskwy. Jak na razie ze wsparciem dla Saddama Husajna poleciał do Bagdadu lider nacjonalistów Władimir Żyrynowski.

foto EPA

15:20