Artyści Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze" ubrani w stroje ludowe przez dwie godziny pikietowali stołeczny ratusz. Domagali się zwiększenia wynagrodzeń oraz dotacji dla zespołu.

W proteście uczestniczyło ok. 100 artystów. Byli to tancerze, śpiewacy, muzycy i obsługa techniczna "Mazowsza".

Pikietujący przynieśli ze sobą transparenty: "Kukułeczka kuka i pieniędzy szuka", "Mamy pretensje o nasze pensje", "Panie ministrze kultury, ambasadorze kultury, nasze kochane Mazowsze cicho umiera!", "Ambasador kultury, a w portfelu dziury". Rozdawali przechodniom ulotki, w których domagają się podwyżki płac. Ambasador polskiej kultury, pracuje za pensję minimalną.(...)Jesteśmy zdeterminowani a zarazem bezsilni - napisali w swoim apelu.

Sejmik mazowiecki zmniejszył w tym roku dotacje dla wszystkich podlegających mu instytucji o 15 procent. Dotacja dla "Mazowsza" na 2012 rok wynosi 7,45 miliona zł. Według urzędu marszałkowskiego, któremu podlega "Mazowsze", w obecnej sytuacji zespół nie może dostać większych pieniędzy.

Artyści "Mazowsza" od czwartku strajkują w podwarszawskiej siedzibie Centrum Promocji Kultury Regionalnej i Narodowej "Matecznik Mazowsze" w Karolinie. Przerwali pracę i oflagowali budynek. Domagają się zwiększenia dotacji dla zespołu oraz wyższych wynagrodzeń. Obecnie ich pensje wynoszą od 1400 do 2000 zł brutto.

"Mazowsze" istnieje od ponad 60 lat. Założyli go kompozytor Tadeusz Sygietyński i jego żona, aktorka Mira Zimińska-Sygietyńska. Zespół miał uchronić od zapomnienia i popularyzować polską kulturę ludową. Od lat nazywany jest ambasadorem polskiej kultury na świecie.