Coraz mniej par decyduje się na ślub kościelny. Młodzi wolą wieść życie w nieformalnych związkach lub być "weekendowymi małżeństwami" - pisze "Dziennik Polski".

Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego w 2013 r. zawarto w Polsce ok. 181 tys. związków małżeńskich, czyli o ponad 22 tys. mniej niż rok wcześniej. Liczba ślubów maleje już piąty rok z rzędu.

Wzrósł natomiast wiek osób, które decydują się na małżeństwo, głównie panów młodych. Na początku lat 90. ponad połowa mężczyzn zawierających małżeństwo nie osiągała 25 lat. Dziś już tylko co piąty mężczyzna żeni się tak młodo. Panny młode też są starsze. W 2012 r. miały - średnio - 26 lat, a na początku lat 90. - niespełna 23.

Zdaniem prof. Józefa Pociechy, demografa z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie głównym powodem zmniejszenia liczby ślubów jest nie tyle zmiana stylu życia, co kurczenie się populacji w tzw. wieku promałżeńskim.

A poza tym niektórzy tworzą rodziny bez ślubów, a jeszcze inni funkcjonują na zasadzie tzw. weekendowego małżeństwa. W dni powszednie partnerzy żyją jak single, w osobnych mieszkaniach, a weekendy spędzają razem - tłumaczy prof. Józef Pociecha.

(abs)