Czy mała Maria znaleziona w obozie Romów w Grecji to Nikola Sieczka z Siedlec, która zniknęła w 2010 roku? Jak pisze „Super Express” Krystyna Kornacka, babcia zaginionego dziecka, jest tego prawie pewna. „Obie dziewczynki są do siebie niezwykle podobne. Blondynki z niebieskimi oczami. Mają podobne nosy, rozstaw oczu, rysy twarzy. Boże! Obym mogła ją wziąć w ramiona” - mówi wzruszona kobieta. Sprawą już zajęła się siedlecka policja i prokuratura.


Maria ma około 4 lat, podobnie jak zaginiona Nikola z Siedlec. Według greckich śledczych została uprowadzona z Europy Północnej lub Wschodniej.

Historia Marii stała się głośna przed tygodniem. Dziewczynkę znaleziono podczas kontroli w romskim obozowisku w miejscowości Farsala. Podejrzenia greckich policjantów wzbudziła około 4-letnia dziewczynka o jasnej karnacji i niebieskich oczach. Badanie DNA potwierdziło, że para Romów to nie jej rodzice.

Zostali oskarżeni o porwanie dziecka i aresztowani. Grecka policja zwróciła się do Interpolu o pomoc w identyfikacji Marii. Zdaniem śledczych, dziewczynkę uprowadzono lub padła ona ofiarą handlu ludźmi.

Jeden z ważniejszych tropów prowadzi do Polski. Tu w rejestrze Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka ciągle widnieje Nikola Sieczka z Siedlec. 25 października 2010 roku Norbert S. porwał z domu swojej konkubiny Małgorzaty B. 6-miesięczną córeczkę. Został zatrzymany przez policję, ale dziecka przy nim nie było. Tłumaczył, że owszem, zabrał dziewczynkę, ale zaraz potem oddał ją matce i to ona powinna wiedzieć, gdzie jest dziecko.

Kobieta z kolei twierdziła, że porywacz nigdy nie oddał jej maleństwa. Dziewczynki szukały setki mundurowych, śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Korzystano z pomocy jasnowidza. Bez efektów.

Dostaliśmy informację z Itaki, że dziewczynka z obozu Romów w Grecji jest podobna do porwanej Nikoli - mówi Edyta Barycka z siedleckiej policji. Staramy się potwierdzić, czy faktycznie Maria to Nikola. Na pewno pomocne w tym będą badania DNA - dodaje.

INTERWENCJA RMF FM. Nasi dziennikarze pomogą Wam rozwiązać problem. Czekamy na Wasze zgłoszenia.

(mpw)