Sekretarz Stanu USA strofuje pracowników Departamentu za zaniedbania w sprawach bezpieczeństwa.

Madeleine Albright zebrała blisko 1000 swoich podwładnych w największej sali konferencyjnej i tam wypowiedziała parę cierpkich słów w sprawie zaniedbań w dbałości o ochronę tajemnic państwowych.

W ostatnim czasie na terenie Departamentu Stanu kilka razy zaginęły tajne informacje. Do dziś na przykład nie odnaleziono laptopa ze ściśle tajnym kodem słownym. Dopiero niedawno świat dowiedział się o innej wpadce pracowników tego departamentu. Otóż kilka miesięcy temu w sali konferencyjnej na siódmym piętrze budynku odkryto podsłuch. Po tej aferze Stany Zjednoczone wydaliły rosyjskiego dyplomatę.

Wiadomości RMF FM 08:45