Stany Zjednoczone są gotowe jak najszybciej rozpocząć rozmieszczenie swych wojsk na terenie Polski – powiedział PAP minister Antoni Macierewicz, przebywający z wizytą w USA. W piątek szef MON uczestniczył w konferencji na Uniwersytecie Stanowym Rutgersa w New Jersey.

Wiem, że ze strony USA jest jak największa gotowość i determinacja, żeby ich wojska - zarówno te w ramach ciężkiej brygady, która będzie stacjonować na terenie Polski, jak i te, które będą w bojowej grupie batalionowej i będą współdziałać z innymi wojskami natowskimi - jak najszybciej rozpoczęły rozmieszczenie na terenie Polski - powiedział PAP szef resortu obrony narodowej. Jak przypomniał, będzie się to dziać na początku przyszłego roku i obejmie szereg miejscowości na flance wschodniej, ale też na zachodzie kraju.


Macierewicz, który przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych, był w piątek głównym mówcą na sympozjum z udziałem studentów, naukowców i polityków na Uniwersytecie Stanowym Rutgersa w New Brunswick w stanie New Jersey. Wygłosił tam główne przemówienie na konferencji na temat bezpieczeństwa narodowego.

Minister scharakteryzował najważniejsze zagrożenia, w których obliczu stoi Polska i świat. Zaliczył do nich m.in. ekstremizm islamski, rosyjską agresję oraz ekspansywną politykę Chin. Zwrócił też uwagę na pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa na flance wschodniej.

Mówił o agresji Rosji na Ukrainę oraz niedawnym ataku bombowym wojsk Putina w Syrii. Wskazał na falę terroryzmu, z którym musiały się w ostatnim czasie zmagać Francja, Belgia i Niemcy. Zwrócił także uwagę na zagrożenia płynące z kryzysu związanego z falą imigracji, zalewającej przede wszystkim Stary Kontynent. Powracając do znanej książki "Zderzenie cywilizacji" Samuela Huntingtona, przekonywał, że "zderzenie cywilizacji" staje się rzeczywistością.


Minister akcentował historyczne znaczenie niedawnego szczytu sojuszu wojskowego w Warszawie. Mówił też o obecności wojsk Paktu Północnoatlantyckiego, w tym polskich, w różnych krajach jego wschodniej flanki.

W trakcie konferencji Macierewicz sugerował, aby zastanowić się, czy katastrofa smoleńska, inwazja na Ukrainę czy też wojna w Gruzji nie są kolejnymi etapami dłuższego procesu. Zapowiedź utworzenia przez prezydenta Putina ministerstwa bezpieczeństwa państwowego traktował jako powrót do czasów KGB. W tym kontekście ocenił, że dla wielu ludzi w Europie Środkowej i Wschodniej Ameryka jest wciąż symbolem wolności.