Mamy świadomość, że coraz bardziej grożą nam ci, którzy ze Wschodu są gotowi - poprzez agresję - zmieniać ład europejski, który poprzez agresję, przemoc i siłę chcą realizować swoje cele polityczne - powiedział szef MON Antoni Macierewicz w Gdyni.

Mamy świadomość, że coraz bardziej grożą nam ci, którzy ze Wschodu są gotowi - poprzez agresję - zmieniać ład europejski, który poprzez agresję, przemoc i siłę chcą realizować swoje cele polityczne - powiedział szef MON Antoni Macierewicz w Gdyni.
Antoni Macierewicz /Roman Jocher /PAP

Szef MON wziął udział w uroczystej promocji oficerskiej absolwentów Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.

W rocie przysięgi, która słyszeliśmy, powtarzano przed chwilą te wzruszające i niesłychane mocne słowa: "nigdy cię nie zawiodę ojczyzno, dobro Rzeczpospolitej będzie moim najwyższym prawem". Te słowa, w waszych ustach, wypowiedziane dzisiaj, 1 września, w rocznicę agresji niemieckiej na Polskę, w rocznicę wybuchu najstraszliwszej w historii wojen, II wojny światowej, która zmiotła w Polsce sześć milionów istnień ludzkich, która obróciła w perzynę polskie miasta i wsie, która miała zniszczyć naród polski, te słowa brzmiąc szczególnie silnie, szczególnie poruszająco i szczególnie zobowiązująco - mówił Macierewicz.

Jesteście świadomi, właśnie dlatego, że to jest dzień 1 września, jakie wyzwania mogą stać przed wami, jesteście świadomi, jakie trudy i obowiązki bierzecie na siebie - dodał szef MON. Jak podkreślił oficerowie są kadrą Wojska Polskiego, które "staje wobec nowych zagrożeń, zagrożeń, które pamiętamy z przeszłości". Dzisiaj - dodał - te zagrożenia przybierają "nowy kształt".

Mamy świadomość, że (...) coraz bardziej grożą nam ci, którzy ze Wschodu są gotowi poprzez agresję zmieniać ład europejski, którzy poprzez agresję, przemoc i siłę chcą realizować swoje cele polityczne - zaznaczył.

I to wy będziecie odpowiedzialni za to, że nigdy Polsce nie zagrozi żadne niebezpieczeństwo, to wy bierzecie na siebie tę odpowiedzialność. To od was naród polski będzie oczekiwał gwarancji bezpieczeństwa - powiedział minister obrony narodowej.

Ocenił również, że Polacy nigdy nie byli tak dumni ze swojej armii, jak dzisiaj - patrząc na tę nową, młodą kadrę, która bierze odpowiedzialność za przyszłość naszej ojczyzny.

(az)