Sąd lustracyjny wznowił dziś procesy kandydatów do fotela prezydenckiego. Do tej pory jedynym kandydatem, który przyznał się do współpracy ze specsłużbami PRL był Andrzej Olechowski. W oświadczeniu napisał, że był świadomym współpracownikiem wywiadu gospodarczego.

Sąd lustracyjny uznał, że Piotr Ikonowicz i Dariusz Grabowski nie byli agentami służb specjalnych PRL. Nie ma więc przeszkód, by walczyli o najwyższy urząd w państwie.

Dzisiejsza rozprawa była dla Ikonowicza powodem do dumy - sędziowie przytoczyli liczne przykłady jego działalności opozycyjnej, i nieudane próby zwerbowania go przez Służbę Bezpieczeństwa.

Na trzy dni odroczono natomiast proces generała Tadeusza Wileckiego i Marka Ciesielczyka, gdyż MSW nie zdążyło przesłać odpowiednich dokumentów.

19:55