Audi 6 czy saab – takimi luksusowymi autami będą jeździli na kontrole urzędnicy Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, podlegającej Ministerstwu Gospodarki i zajmującej się wdrażaniem funduszy unijnych – pisze „Rzeczpospolita”. Agencje weźmie w leasing siedem takich samochodów. Ogłoszono w tej sprawie przetarg.

Górną granicę wartości trzyletniego leasingu agencja określiła na 133 tys. euro, czyli ponad pół miliona złotych. Z oferty wynika, że samochody maja mieć m.in. czujniki deszczu, autoalarm z funkcją monitorowania wnętrza oraz czujnikiem przechyłu, podgrzewane lusterka i tempomat, który ustawia stałą prędkość. Samochody mają być w pełni skomputeryzowane.

Eksperci twierdzą, że leasing w przypadku instytucji państwowych stanowi rzadkość, bo nie jest to tani sposób pozyskania auta. Miesięczny leasing jednego auta, na warunkach określonych w specyfikacji PARP, może wynieść nawet 5 tys. zł i to bez kosztów benzyny.