Niecodzienny finał miały poszukiwania zaginionej szesnastolatki w lubuskiej gminie Lubiszyn. Policjanci odnaleźli dziewczynę w zaroślach tuż po tym, jak... urodziła dziecko. Jej rodzina prawdopodobnie nie wiedziała o ciąży nastolatki.

Zgłoszenie o zaginięciu dziewczynki złożyła matka, policjanci rozpoczęli poszukiwania w nocy z wtorku na środę. Jak poinformował Sławomir Konieczny z zespołu prasowego lubuskiej policji, dokładne okoliczności zaginięcia nastolatki nie były znane, jednak po rozmowie z jej znajomym nasunęły się podejrzenia, że może być ona w zaawansowanej ciąży. Fakt ten do tego czasu prawdopodobnie nie był znany jej rodzinie.

Po godzinie 3. w nocy policjanci odnaleźli dziewczynę w zaroślach około 100 m od zabudowań. Leżała w wysokiej trawie, okazało się, że nieco wcześniej własnymi siłami urodziła dziecko. Była bardzo wyczerpana. Karetka pogotowia odwiozła nastolatkę z noworodkiem do szpitala. Życiu jej i dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.