Policja przesłuchuje dwóch mieszkańców Lublina podejrzewanych o kradzież czterech niesprawnych czołgów z poligonu w Jagodnem. Do ich wywiezienia złodzieje wynajęli profesjonalną firmę. Przestępcy chcieli sprzedać czołgi na złom.

Jeden z pojazdów znajdował się na lawecie, którą funkcjonariusze zatrzymali wczoraj w Białej pod Radzyniem Podlaskim. Kierowca tłumaczył, że wykonywał zlecenie przewozu czołgu do huty w Stalowej Woli.

Trzy pozostałe maszyny trafiły do jednego ze skupów złomu w Lublinie. Kiedy funkcjonariusze przybyli do skupu, okazało się, że stoją tam trzy stare maszyny. Jednak właściciel skupu nie przyjął ich, ponieważ nie dostarczono mu dokumentu potwierdzającego legalność ich nabycia.

Po rozładunku zażądaliśmy faktury zakupu z wojska. Te osoby powiedziały, że zaraz przyniosą z domu, ale do tej chwili ich nie ma - tłumaczy pracownik skupu złomu w rozmowie z reporterem RMF FM Krzysztofem Kotem. Posłuchaj relacji: