Kilkudziesięciu policjantów i strażaków przeszukiwało dziś wysypisko śmieci w Rokitnie pod Lublinem. Szukali zwłok noworodka, o których powiedziała funkcjonariuszom pracownica jednej z sortowni śmieci.

Kobieta zgłosiła policjantom, że martwe dziecko, o wielkości ok. 25 cm, zauważyła podczas sortowania odpadów w czwartek. Jak tłumaczyła, z powodu doznanego szoku nie zatrzymała taśmy, z której zwłoki dziecka wpadły do zbiorczego kontenera. Razem ze wszystkimi odpadami zostały wywiezione na wysypisko.

Wiemy, że kontener ze śmieciami został wywieziony poza teren miasta, do miejscowości Rokitna, gdzie już został przykryty 300 tonami innych śmieci. Dlatego dużym problemem będzie odnalezienie tych zwłok, jeżeli tam są - wyjaśniał podkomisarz Witold Laskowski.

Policja prosi o kontakt wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje w tej sprawie.