20-letnia studentka z Tomaszowa Lubelskiego śmiertelnie zatruła się czadem. Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem.

Oliwia P. mieszkała na stancji z koleżanką. Wieczorem poszła się kąpać. Koleżanka usnęła, ale około północy obudziła się i zobaczyła, że w łazience wciąż pali się światło. Znalazła Oliwię leżącą w wannie. Lekarz pogotowia stwierdził zgon kobiety z powodu zatrucia tlenkiem węgla.

Biegli z pogotowia gazowego ustalili, że czad ulatniał się z niesprawnego piecyka gazowego. Kratka wentylacyjna w łazience była całkowicie zatkana.