125 milionów złotych - to dług, jaki mieszkańcy krakowskich lokali komunalnych są winni miastu za zaległości czynszowe. Aż 2000 osób żyje od lat w gminnych mieszkaniach mimo wyroku eksmisyjnego. Miasto nie jest jednak w stanie wyegzekwować spłaty gigantycznego długu.

Władze miasta najpierw musiałyby zapewnić niepokornym lokatorom mieszkania zastępcze. A tych nie starcza nawet dla samotnych matek - mówi reporterce RMF FM pani Marta, samotnie wychowująca dwójkę dzieci:

Miejsc w lokalach zastępczych starcza dla 450 osób. Niestety najbardziej potrzebujący nie mogą liczyć na pierwszeństwo na liście oczekujących. W pierwszej kolejności te lokale zapewniane są osobom, które naruszają porządek domowy, czyli są uciążliwe dla pozostałych lokatorów - tłumaczy Katarzyna Zapał, dyrektor krakowskiego Zarządu Budynków Komunalnych.

Nasi dziennikarze wyliczyli, że za 125 milionów złotych - równowartość długu - miasto mogłoby wybudować 1100 mieszkań.

Od czerwca czynsze w krakowskich lokalach wzrosną.