Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w pożarze drewnianego domu wielorodzinnego w Zgierzu. Pożar wybuchł w mieszkaniu na parterze budynku. Przebywające w nim osoby najprawdopodobniej były pijane. Z budynku ewakuowano kilkunastu lokatorów.

W mieszkaniu strażacy odnaleźli zwęglone ciało, najprawdopodobniej mężczyzny. Dwaj ranni, którym udało się uciec z płonącego domu odmówili przewiezienia do szpitala. Udzielono im pomocy na miejscu. - powiedział rzecznik łódzkiej straży pożarnej Arkadiusz Makowski.

Ewakuowani mieszkańcy nie wrócą na noc do domów. Nocleg zapewnią im władze miasta. Na razie nie wiadomo czy budynek będzie nadawał się do zamieszkania. Nie znana jest jeszcze przyczyna pożaru. Strażacy nie wykluczają jednak zaprószenia ognia.