Bezterminowy strajk rozpoczęło 60 psychologów i terapeutów z łódzkiego szpitala imienia Babińskiego. Oznacza to, że bez opieki pozostaje około 30 pacjentów na oddziale leczenia uzależnień i drugie tyle osób, które poza szpitalem korzystają ze wsparcia terapeutów.

To niedopuszczalne, gdy pielęgniarki zarabiają więcej niż psycholodzy – uważają terapeuci. Według nich podwyżki, jakich żądają, nie są wygórowane. Chcielibyśmy zarabiać 26 złotych za godzinę dla specjalisty psychologii klinicznej i 23 złote dla psychologa klinicznego - mówią.

Chorzy z łódzkiego szpitala są wypisywani z oddziału; teraz jedyną szansą na uzyskanie pomocy będzie dla nich prywatna wizyta.