Dzień bez mundurka być może stanie się tradycją w gimnazjach w Łodzi. To efekt spontanicznej uczniowskiej akcji, która odbywa się w całym mieście.

U nas w szkole co roku odbywają się wybory do samorządu szkolnego. Jedna z uczennic zaproponowała, że jak ona zostanie przewodniczącą, to zrobi jeden dzień bez mundurka - ujawnił kulisy inicjatywy jeden z gimnazjalistów. Akcja szybko objęła pozostałe szkoły.

Euforia uczniowskiej braci wydaje się być powszechna: To jest dobry pomysł, żeby przynamniej jeden dzień w roku był bez tego mundurka, bo mundurki są beznadziejne - wyraził swoją opinię inny uczeń.