Odszkodowania w wysokości 20 tys zł za straty moralne domaga się łodzianka której do mieszkania wtargnęła policja. Kobieta dochodzi swoich praw przed sądem. Proces zaczął się dziś w Łodzi. Do zdarzenia doszło w marcu ubiegłego roku. Antyterroryści pomylili numery mieszkań. Zniszczyli drzwi wejściowe i meble. Kobieta i jej nastoletnia córka wciąż są pod opieką psychologów.

Niewykluczone, że strony sporu dojdą na sali sądowej do ugody. Sędzia odroczył rozprawę do 13 maja i być może w tym czasie uda się wynegocjować porozumienie. Do tej pory z policją było bardzo trudno rozmawiać- twierdzi kobieta. Dopiero dzisiaj usłyszała od policji słowo przepraszam. Ten gest może pomóc w zawarciu ugody. Pełnomocnik funkcjonariuszy nie chciał odnieść się do żądań. Zapowiedział, że ma przygotowane pisemne stanowisko.