"Dopuszczamy każdą ewentualność, żadna partia się nie upiera, będziemy robić tak, żeby Lewica weszła do parlamentu" – oświadczyła w sobotę w wiceprezeska Wiosny Gabriela Morawska-Stanecka pytana o to, czy Lewica pójdzie do wyborów jako koalicja czy partia.

Według wcześniejszych zapowiedzi liderów ugrupowań lewicowych, które chcą razem wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych, decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższych dniach. W piątek SLD, Wiosna i Lewica Razem poinformowały, że idą wspólnie do wyborów.

Partie, aby wziąć udział w podziale mandatów, muszą w wyborach skali kraju przekroczyć 5-procentowy próg poparcia, w przypadku koalicji ten próg jest wyższy i wynosi 8 proc.

Dopuszczamy każdą ewentualność, żadna partia się nie upiera, będziemy robić tak, żeby Lewica weszła do parlamentu - powiedziała podczas sobotniego briefingu prasowego w Katowicach wiceprezeska Wiosny Gabriela Morawska-Stanecka.

Chcielibyśmy parlament odświeżyć, żeby jednak po tej przerwie - to niewyobrażalne, że w polskim parlamencie nie ma lewicy - znowu się w parlamencie znalazła - dodała.

Poinformowała, że obecnie trwa analiza "zasobów" wszystkich ugrupowań Lewicy w okręgach wyborczych oraz prace nad wspólnymi propozycjami programowymi.

Pracujemy nad tym, żeby to był jeden spójny przekaz, żeby pokazać społeczeństwu to, co to znaczy podział sprawiedliwy, co to znaczy zrównoważony rozwój, polityka społeczna, edukacja służba, zdrowia, bo co dzisiaj się dzieje? Dosypywanie pieniędzy na konsumpcję, a zaniedbywanie wszystkich usług wspólnych, bo przecież służba zdrowia jest w stanie zastraszającym, edukacja - widzimy naokoło, i tak jest z wieloma rzeczami, o które powinien najbardziej dbać rząd. My chcemy pokazać, że te rzeczy są nam bliskie i że wiemy, co trzeba zrobić, żeby to działało - powiedziała Gabriela Morawska-Stanecka.

W sobotę w Parku Muchowiec w Katowicach okręgowe struktury Wiosny zorganizowały Ekopiknik #WiosnaDlaZiemi, w którym wziął również udział eurodeputowany Wiosny z okręgu śląskiego Łukasz Kohut. Zapewnił, że aktywnie zaangażuje się w kampanię wyborczą kandydatów Lewicy do parlamentu. Dodał, że sam nie zamierza rezygnować z mandatu w Parlamencie Europejskim.