Andrzej Lepper rozważa kandydowanie w przyszłorocznych wyborach
prezydenckich.
Szef Samoobrony twierdzi, że o to by wystartował w wyborach proszą
go emeryci, renciści, bezrobotni, nauczyciele i służba zdrowia. On sam
nie ma wątpliwości, że się do pełnienia najwyższych urzędów nadaje. Jak
mówi "ani sił, ani kompetencji mu nie brakuje".
Lepper chce też przedterminowych wyborów parlamentarnych, które
doprowadziłyby do powstania bloku ludowo-narodowego. Na jego czele
miałaby stanąć "Samoobrona Narodu", nowe ugrupowanie, jakie planuje
powołać.