Wezwana ekipa pirotechników oraz turyści zmuszeni do opuszczenia jednego z terminali na warszawskim Okęciu - to efekt lekkomyślności jednego z pasażerów, który zostawił swój bagaż na środku hali.

Obsługa i straż lotniska musiała wezwać wszystkich do opuszczenia budynku i sprowadzić policję oraz pirotechników. Po pół godzinie pasażer - przypomniał sobie o porzuconym bagażu.