Od 1 marca lekarze rodzinni mogą przestać wypisywać zwolnienia lekarskie. Jak twierdzą, już mają problemy, bo ZUS reglamentuje im druki ZLA, konieczne do wypisywania zwolnień. Dostają po kilka bloczków na całą przychodnię.

Chorzy mogą poprosić lekarza, by zamiast na druku ZUS-owskim wypisał zwolnienie na zaświadczeniu lekarskim MZ1 lub na zwykłej kartce. Ważne, by pamiętać o pieczątkach - lekarza oraz przychodni. Nie ma jednak gwarancji, że tak potwierdzoną niezdolność do pracy uzna pracodawca.

Wypisywania zwykłych zwolnień zamiast wydawania druku - jako formy protestu - nie wykluczają sami lekarze. Jak twierdzą, od kilku tygodni mają problem, by dostać druki ZLA.

Jak mi się skończą, czy ja mam przestać przyjmować? Zostawić pacjentów i jechać do ZUS-u? Ja opowiadam: nie. Ja jestem od tego, żeby leczyć - mówi Bożena Janicka z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

I dodaje, że ona zamierza wystawiać zwolnienia na zaświadczeniach lekarskich. 

Od 1 marca każdy brakujący druczek będzie zastąpiony zwykłym zaświadczeniem lekarskim MZ1. A potem pracownik ZUS-u niech sobie to przekłada na kredki, kropki i inne przecinki, już u siebie w ZUS-ie - mówi.

Bożena Janicka dodaje, lekarze POZ przed 1 marca czekają jeszcze na interwencję ministra pracy, któremu podlega ZUS. Wysłali też pismo do prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ale dostali odpowiedź, że z punktu widzenia ZUS-u problemu nie ma, bo jest to wewnętrzna reorganizacja wydawania druków.

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz obiecuje wyjaśnienie sprawy. Sprawdzimy, wyjaśnimy, damy odpowiedź - powiedział w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.

(j.)