Wszystkie gabinety lekarzy rodzinnych z Porozumienia Zielonogórskiego są dziś otwarte. Lubelskie przychodnie normalnie rejestrują pacjentów. - Rejestrujemy, pracujemy, nic się nie zmieniło - usłyszał w jednej z przychodni w Lublinie reporter RMF FM Krzysztof Kot.

Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego zdecydowali się na podpisanie kontraktów z NFZ na 2011 rok po długich negocjacjach z ministerstwem zdrowia. Do ostatecznego porozumienia doszło 22 grudnia. Ustalono wtedy, że stawka za świadczenie w ramach podstawowej opieki zdrowotnej nie wzrośnie, ale Fundusz zmieni zarządzenie dotyczące m.in. sprawozdawczości, czego domagali się lekarze.

Dużo lekarzom obiecał również premier. Zapewnił, że gdy pojawi się nadwyżka w systemie, to priorytetem będą właśnie lekarze rodzinni. Minister zdrowia Ewa Kopacz dodała natomiast, że po pierwszych trzech miesiącach przyszłego roku będzie wiadomo, czy pieniądze są, czy nie.

Porozumienie Zielonogórskie uzależniało podpisanie kontraktów z NFZ od podniesienia stawki na świadczenia o 72 grosze. Obecnie stawka ta wynosi 8 zł. NFZ i strona rządowa od początku stały jednak na stanowisku, że tych pieniędzy w budżecie nie ma.

Gdyby kontrakty nie zostały podpisane do końca grudnia, pacjenci nie mogliby korzystać w ramach ubezpieczenia w NFZ z porad lekarzy należących do Porozumienia. A zrzesza ich ono ponad 14 tysięcy.