Prezydent nie zamierza przepraszać Lecha Wałęsy za słowa o jego agenturalnej przeszłości - dowiedział się reporter RMF FM. Wałęsa domagał się od Kaczyńskiego przeprosin w liście. Stawiał w nim ultimatum – albo przeprosiny albo spotkanie w sądzie.

Krzysztof Zasada dowiedział się także, że Lech Kaczyński nie wybiera się na imieniny do Wałęsy. Bracia Kaczyńscy zostali zaproszeni na imprezę 29 czerwca.

Na początku czerwca Lech Kaczyński stwierdził, że Lech Wałęsa był agentem o pseudonimie „Bolek”. Według obecnego prezydenta mająca się niedługo ukazać książka o Wałęsie autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka pokazuje „prawdę” o pewnych fragmentach jego życia. Zaznaczył jednocześnie, że nie czytał jeszcze tej ksiązki, ale o „Lechu Wałęsie swoje wie”.

Wałęsa jako TW „Bolek” znalazł się w 1992 r. na tzw. liście Macierewicza. W 2000 r. sąd uznał, że były prezydent nie był agentem bezpieki.